Izotek - dzień 6

 Dzień 6 dobiegł końca a razem z nim pierwsze zmiany ( nie wiem czy się cieszyć czy nie :P )

Pierwszy raz poczułem wysuszenie ust, nie jakieś makabryczne, nic nie pęka ale po prostu czuć, że suszy.

Podobnie w ustach, sucho jak po niezłej imprezie.

Twarz też już przestała w ogóle się tłuścić, po prysznicu bardzo szybko zrobiła się sucha, ewidentnie bardziej niż do tej pory.

Oprócz tego skóra na dłoniach też zaczyna być sucha, czego akurat bardzo nie lubię.

Na szczęście kremik pod ręką uratował sytuację.

Głowa dzisiaj nie bolała, za to bardzo ciężko mi się wstawało.

Obudziłem się ale po prostu nie mogłem się podnieść z łóżka.

Nie wiem czy to bardziej efekt chłodnego pokoju (a pod kołderką tak ciepło przecież) czy jednak izoteku.

Ale no, zobaczymy w kolejnych dniach czy jest jakaś reguła - oj oby nie.

Także, powoli coś tam zaczyna się dziać. 


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Izotek - dzień 100 !

Izotek - dzień 112

Izotek - dzień 123 (4 miesiąc)