Izotek - dzień 74

 Kurdebele,


wykonałem próby przed sylwestrem, a wyniki jakbym był już po :P


Cholesterol ledwo mieści się w normie, to samo trójglicerydy.

Mocny skok, niestety coś czuje, że po tym ile wypiłem w sylwestra, troszkę te normę przekroczyłem.

Niedobrze, bo za 2 dni dermatolog, gdzie w planach było zwiększenie dawki, a przy takich wynikach może do tego nie dojść.


Ale no wiem co jest 6, od wigilii codziennie jem słodycze, tutaj jakaś whiskey z colą, tu ciasto, czekolada, serniczek, no w cholere tego jest, jak to na święta.

I poszły wyniki w góre.

Dlatego odkładamy słodkie na bok, bo to i tak nie ma co się przyzwyczajać.

Za to liczę, żeby zrobić podejście do kawy w najbliższych dniach, zobaczymy jak wpłynie na cerę.

Generalnie czuje się taki, dość czysty powiedzmy.

Są momenty gdzie mam ochotę się załamać, po czym obracam to wszystko w jakiś pozytyw.

Chyba trochę niecodziennie dla mnie, ale cieszy mnie, że tak ciepło na zewnątrz.

Może brzydko ale 10 stopni po ostatnich chłodach jest całkiem miłą odmianą.


Tak czy siak, zobaczymy co dermatolog powie i tak pewnie zrobię sobie ponowne próby za jakieś 3/4 tygodnie.

Kurczę, szczerze mam nadzieje że będę mógł się co jakiś czas piwa napić.

Ale no wiadomo, zdrowie najważniejsze.


Cera dalej kiepska, tu coś wyjdzie, tu coś wyschnie, no sporo jeszcze brakuje.

A 2,5 miesiąca właśnie mija w sumie.

Trzymam kciuki za szybką poprawę.


Właśnie, wieczorem 31 i rano 1 nie zażyłem izoteku, żeby nie dowalać wątrobie i tak w niej sporo alkoholu było :P

także jestem o 40 mg do tyłu.


No i to na tyle, za 2 dni dam znać co mi dermatolog powiedział i jakie plany :)





Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Izotek - dzień 247 - KONIEC KURACJI !

Izotek - dzień 100 !

Izotek - dzień 112