Izotek - dzień 85
Lecą te dni,
Cera, właśnie nie wiem, na zdjęciu wygląda tak se, za to w lustrze całkiem spoko.
Nie wiem czym się bardziej wzorować, ale generalnie i tak na stan cery na plus.
Generalnie najgorzej wygląda czoło ( a i tak wcale nie jest tak źle ).
Policzki teraz to w głównej mierze przebarwienia.
Reszta czysta.
Cieszy, ale jest z tyłu głowy ta myśl, że zaraz jeszcze może być pogorszenie.
Chociaż no, zaraz stuknie 3 miesiąc, a zwykle właśnie 2/3 miesiac zaczyna się poprawa, więc to chyba to :)
Nastrój, nie wiem, trochę zmęczenie siedzeniem w pokoju jest.
Z jednej strony nie czułem już dzisiaj tego miłego spokoju, gdy włączyłem lampki oraz wiedźmina, z drugiej strony pierwsza część dnia była okej, w przeciwieństwie do poranka dnia poprzedniego, który był chujowy.
Chyba dzisiaj też dam 4/10.
Wydaje mi się, że bez tendencji.
A i warto dodać, że od paru dni strasznie mi sucho, fakt faktem, że pije mniej wody a raczej herbatki.
Kurde, wychodzi na to, że jeszcze w styczniu będę świętować 100 dni :)
Jak wszystko dobrze pójdzie to za miesięcy koniec kuracji
Komentarze
Prześlij komentarz