Izotek - dzień 86
No cóż,
zdrowy już jestem, praktycznie całkowicie.
Jakiś tam kaszelek czasem się pojawia i tyle.
Szybko poszło, niestety tydzień kwarantanny jeszcze przede mną, hehe nie wiem czy to wytrzymam.
Póki co oglądam nowy sezon wiedźmina, jest sporo lepszy od pierwszego.
Nastrój taki se, tak jak dotychczas jeszcze czułem ten vibe bycia chorym, tak dzisiaj no już nie jestem w stanie się oszukać, że jestem słaby i i tak bym nigdzie nie wyszedł, bo jakbym mógł to dawno nie byłoby mnie już w domu :P
Także dzisiaj znowu 4/10, ciężko o jakaś większą zmianę, siedząc w domu.
Tzn. da się, ale jednak, czuje potrzebę kontaktu, a tu póki co tylko gierki mi zostają.
Komentarze
Prześlij komentarz