Izotek - dzień 103
Dzisiaj lepiej, wstałem, jako tako wyspany, chociaż to tylko 6h. W każdym razie zaliczyłem egzamin ustny na 5 i nawet jakoś szczególnie się nie stresowałem także super. Też przy okazji tego dopadła mnie świadomość, jak bardzo człowiek tworzy sobie wszystko w głowie. Zadowolony zjadłem śniadanie, nawet trochę poćwiczyłem, poszedłem na zakupy i odebrać zdjęcia. Okazało się, że zdjęcia wyszyły i to prawie wszystkie :o Także kolejny plus tego dnia, aparat działa i robi całkiem klimatyczne zdjęcia. Wziąłem prysznic trochę poczytałem i się zdrzemnąłem. No ogólnie nie mogę powiedzieć, że było to zły dzień. Pierwszy raz od uhuhu, nie wiem kiedy, minimum 2 tygodni, możliwe że pierwszy raz w tym roku, nie wypaliłem ani jednego papierosa - oczywiście zaraz sobie zapalę w okienku, bo ciężko chociaż tego jednego na noc sobie nie zapalić. Tak czy siak, wydaje się jakby był to dzień trochę przełamujący, rozwojowy. Jedynie teraz, ten wieczór, trochę męczy samotność aka rozpamiętywanie związku i i...